Geoblog.pl    lgg    Podróże    Wulkany Ekwadoru 2009    Quito - wylot
Zwiń mapę
2009
18
paź

Quito - wylot

 
Ekwador
Ekwador, Quito
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12759 km
 
W nocy juz nie spalismy tak spokojnie jak dotychczas. Kazdy jakos przezywal tzw "reisefieber". W sumie nie ma sie co dziwic jak czeka nas teraz 3 dni podrozy powrotnej do domu...

Z rana ostatnie przepakowania, dopakowywania, zeby wszystko pasowalo itd

Mamy troche czasu. Idziemy jeszcze jedna rundke zrobic po gringolandii (dzielnica turystow). Kupujemy muzyke indioanska, wpadamy na miejscowy targ (to wpadniecie konczy sie 2 godzinnym kupowaniem. Chcialoby sie wszystko. Kupujemy sobie spodnie indianskie "pantalony" w jaskrawych zielonych i czerwonych kolorach, jak to kazik stwierdzil "wola juz na te rzeczy nie patrzec,bo mie rozniesie").

Pozegnanie z Pilsenerem. Opuszczamy nasz hotelik i od 14 gdzies czekamy na lotnichu (lotnisko dosc duze, zadbane, nowoczesne, nie ma mowy, zeby ktokolwiek jakies narkotyki chcial wrzucic do bagazu jak nas przestrzegano w polsce, pelna kultura, usmiechnieci ludzie, bez zadnych problemow na odprawie (mimo, ze wieziemy kamienie spod Cotopaxi:), czas do 17.20 leci nam milo i przyjemnie. Wchodzimy na poklad naszego Airbusa i zaczynamy lot do domu...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 36 wpisów36 45 komentarzy45 6 zdjęć6 0 plików multimedialnych0