O 6 rano zameldowalismy sie w Poznaniu, skad busem trafilismy na lotnisko Lawica.
Odprawa bez problemu i o 11:05 wystartowalismy w kierunku Bracelony.
Lot OK, nawet Dawid nie narzekal, po wczorajszym grillu pozegnalnym czulismy sie nawet calkiem ok.
Okolo godziny 13.50 nasz samolot linii Rayanair wyladowal na lotnisku Reus nieopodal Barcelony.
Mielismy do wyboru albo zwiedzanie pieknej Barcelony,albo realaks w nadmorskim kurorcie Tarragona. Przy temperaturkach 35 stopni wybralismy to drugie.
Zalogowalismy sie w hoteliku Cosmos(23 Euro za dobe) i od godziny 18 do 23 zwiedzalismy miasteczko, kapalismy sie w morzu srodziemnym i dobrze sie bawilismy. Checi byly wiellkie ale o 22.30 sen zmorzyl nas na maksa. Spalismy do 11 arano dnia nastepnego...